Od kiedy coś tam próbuję w tej technice marzyła mi się herbaciarka z pewną serwetką,tak bardzo mi się podobała a wszystkie dziewczyny szalały właśnie z nią,ale minęło już sporo czasu i pewnie one już o niej zapomniały a ja ją właśnie niedawno kupiłam. I spróbowałam i pierwszy raz zrobiłam serwetki na żelazko,i oto ona:
Nie poprzestałam na jednym pudełku ale musiałam sprawdzić tą metodę na następnym:)tym razem serwetka na żelazko a na nią papier klasyczny
Oczywiście czeka mnie dalsze lakierowanie ale nie bardzo wiem co zrobić z brzegami pudełka,czy nie za bardzo wydarłam z nich serwetkę i czy nie trzeba ich jakoś podmalować,czy coś,pomóżcie!
czwartek, 27 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
7 komentarzy:
sliczne:))
wow!!!!!!
ale super!!! och jestem pod wrażeniem, padłam!!!
pozdrawiam
naprawdę super:)
to pierwsze w zdecydowanie moich kolorach:)
pozdrawiam
Beautiful!!
Júlia
Portugal
Piękne pudełka...:-)
dekupaże - dla mnie technika niedostępna. Prostoty jej pojąć nie potrafię. Zachwycam się i z zapartym tchem podziwiam prace. Pudełka cuuuudownościowe i takie właśnie, akuratne!
Przepiękne!!!
Prześlij komentarz