poniedziałek, 22 listopada 2010

RR nadmorskie wspomnienie (4)

Czas tak szybko płynie i zaczął się właśnie nowy tydzień i tak jak obiecałam chcę pokazać ukończony czwarty obrazek w naszej zabawie,jest wyhaftowany na kanwie Milenki. Wyjątkowo łatwo i przyjemnie mi się go wyszywało aczkolwiek sporo problemów miałam z french knotami,tak rzadko je robię,że wyszłam z wprawy i zajęło mi sporo czasu ich wyszycie.
Niestety od rana pada deszcz,jest szaro ,buro i nieprzyjemnie i zdjęcia nie są udane ale przecież już wysłałm je do Beaty więc innych nie będzie:)


A tu wszystkie wyszyte obrazki:



Od wczoraj wróciłam do niebieskiej panienki ale nie ma zbyt wielkiej różnicy zatem zdjęć nie będzie. Na razie życząc słonecznej pogody wracam do rzeczywistości:obiadu i hiszpańskiego:)))

3 komentarze:

Nerula pisze...

O mateczko, jak on ślicznie wygląda wyszyty. Cudeńko !!!

Ingrid pisze...

fantastico!!!
ale ten ptasiorek jest śliczny :)
backstitch'e są najfajniejsze i koniec i kropka, moje ulubione :) dają niesamowity efekt
buziaki
u

jagnieszka pisze...

aj tam śliczny,taki sobie:)