Jest bardzo ciepła ale mnie oczywiście "gryzie".
W tak zwanym międzyczasie zaczęłam podkładki pod kubki,tym razem na szydełku:
Ma ich powstać kilka ale nie wiem czy się nie znudzę;) bo ja już tak mam,że nie lubię robić kilka razy tego samego.Pomysłów mam jak zwykle masę np.chciałabym wydziergać sobie sweterek z australa,ma cudny bakłażanowy kolor.Zaczęłam nawet i zobaczymy co dalej.I marzy mi się jakiś piękny szal i sweterek w stylu piórkowego Effci.Oczywiście haftów też chciałabym kilka popełnić ,no ale ....czasu brak i nie daje się rozciągnąć.
Poza tym zajmuję się chłopcem o którym pisałam poprzednio i powiem szczerze,że podoba mi się bardzo ,zatem pozdrawiam szybko i serdecznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz