Jak w tytule mam problem ze zrozumieniem czym jest zwrot:nabierasz potrzebną liczbę oczek na nitkę pomocniczą,bo ja nijak nie mogę pojąc jak to zrobić,żeby otrzymać te otwarte oczka i móc potem dziergać w odwrotną stronę np. szal i bordiurę do niego. Czy to co znalazłam w necie to jest ten sposób czy szukać innego?
środa, 29 grudnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarzy:
Ja robię łańcuszek na szydełku, a później z oczek tego łańcuszka nabieram oczka włóczką, którą będę dziergać całość.
Gdy sprujesz łańcuszek "uwalniasz" oczka i możesz zacząć z drugiej strony.
prawde mowiac ja nie bardzo rozumiem do czego ma sluzyc ta nitka pomocnicza,chociaz rysunek wydaje sie byc dosc przezysty,osobiscie znam roznego rodzaju mozliwosci przerabiania ostatniego oczka,niektore sa bardziej scisle po to zeby cala robota nie za bardzo sie rozciagala,ale tu nie jest pokazane, a oczka otwarte taka jak mowisz to chyba sa po prostu oczka zdjete bez przerobienia,sproboj ostatnie oczko przerobic tak jak normalnie przerabiasz, jesli jedes zainteresowana innymi metodami przerabiania ostatniego oczka moge Ci zeskanowac zdjecia z mojej ksiazki
Ja robię jak piaseiza.
Ważnie, żeby nabierac te oczka ni tak, jak sie układa łańcuszek z przodu, tylko w te wystające "bulbki" z tyłu. Spróbuj to przećwiczyć - chodzi o takie nabranie oczek, żeby później jednym pociągnięciem tej dodatkowej nitki spruć szydełkowy łańcuszek.
Zostaną Ci "wolne" oczka.
Nabierasz je na druty i lecisz z koksem w drugą stronę robótki:)
Metoda nazywa się "provisional cast one" - prowizoryczne nabranie oczek.
Powodzenia!
Babeczki kochane,bardzo Wam dziękuję ale chyba będę nieco musiała poćwiczyć bo jakoś nie wydaje mi się żeby ta nitka tak szybko mi wylazła;)
Wylezie!
Ino zacznij:)
Jeszcze chwila, jeden krok
i wejdziemy w Nowy Rok.
Niech się życie z górki toczy,
niech Ci wiatr nie wieje w oczy.
Spełnienia marzeń,
wielu pięknych wrażeń
Szczęśliwego Nowego Roku
życzy
Lucyna
Prześlij komentarz