pozdrawiam weekendowo:)
sobota, 5 lutego 2011
Czajniczkowy zawrót głowy
Szczerze mówiąc ,a raczej pisząc, znudziło mi się już wyszywanie czajniczków,ale przecież muszę je skończyć. Dumałam nad nimi ostatnio lecz na tym się kończyło,jednak znalazłam inspirację wczoraj wieczorem i udało mi się podgonić trochę:)"Spotkałyśmy" się wirtualnie na kolejnym już spotkaniu robótkowym (wiem masło maślane mi wyszło) i zmobilizowało mnie to na tyle ,że dziubałam cały wieczór. Wczoraj udało mi się wyszyc połowę truskawkowego czajniczka,efekty poniżej:



pozdrawiam weekendowo:)
pozdrawiam weekendowo:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
9 komentarzy:
Piękne czajniczki.:-)
Ciekawa taka facebookowa inicjatywa:) Chętnie wzięłabym w czymś takim udział, ale nie wiem skąd czerpać info "kiedy"? Trzeba się gdzieś dodatkowo zapisać?
A czajniczki rzeczywiście piękne:)
Prawie całe dzieło gotowe :)
Wesołe te czajniczki, takie kolorowe.
Śliczne! Ja się jakoś nie mogę do haftów zmobilizować. Pozdrawiam serdecznie:)
Jakie ładne masz tło blogowe :)
A dzbanuszki super - i jak bardzo w tych obrazkach ważną rolę odgrywają kontury :)
Ano właśnie. Ładnie pięknie a gdzie kontury? Jakby ich nie było to i ja bym miała demotywator do wyszywania!
robi wrażenie:)
dzięki,dzięki,dzięki:) Hanulko,spotkania są tu:
http://www.facebook.com/pages/Spotkania-robotkowe-online/155813681122897?ref=ts
musisz tylko kliknąć; a kontury będą na pewno;)
Ponieważ podejrzewałam siebie o znużenie takim przedsięwzięciem, jakim jest wyhaftowanie słownika czajniczkowego, podrzuciłam temat mojej Córce. Efektem były dwa imbryczki jako ... magnesy na lodówkę :) Niestety, oba wyleciały do Anglii jako upominki i chyba jednak będę musiała sama się zabrać za hafcik.
Życzę szybkiego ukończenia słownika :)
Prześlij komentarz