W ten sposób potwierdza się teza,że: żeby wygrać trzeba grać ;))) udało mi się powiedziałabym, błyskawicznie wygrać candy u Romy - przepiękną serwetę,taką na większy stolik. Ja naprawdę nie wiem jak można robić tak równo,wow.
No to się chwalę(zdjęcia wiadomo,do kitu,bo tak szaro,że nic nie widać):
Możecie mi zazdrościć;) pozdrawiam kolorowo pomimo szarości za oknami:)
czwartek, 3 lutego 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
5 komentarzy:
Wychodzi na to, że (śliczna) serwetka za słoneczko robi!
No i co?
I teraz muszę zazdrościć!
(a było nie zaglądać:)))
Gratulacje :)
Serwetka naprawdę piękna :)
To się nazywa mieć szczęście!;)
Pozdrówka
Rzeczywiście śliczna ta serweta, zwłaszcza te ananaski po bokach. Super!
Pozdrawiam ciepło:)
Prześlij komentarz