Jestem bardzo zadowolona z faktu,że po dwóch latach obserwacji wyczynów Was wszystkich w SAL'ach organizowanych przez Anię zdecydowałam się na wzięcie udziału w zabawie.
Zamierzam wyszywać obraz Lili Soleil. Niestety nie wiem czy nie oszalałam ,bo wymyśliłam,żeby wyszywać na luganie:((( i płakać mi się chce bo nic nie widzę:( i nie wiem jak wyszywać na takiej drobnicy. Co robić? może macie jakiś pomysł,jak ułatwić sobie pracę,bo może źle się za to zabrałam,może trzeba dwie nitki brać jako bok krzyżyka? Błagam pomóżcie bo chyba zrezygnuję:(
Tkanina to lugana nr 3835-779-0 a mulina (jeszcze nie zdecydowałam) DMC 3753 lub 828.
piątek, 14 października 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
7 komentarzy:
Ja też wyszywam na Luganie- co dwie nitki, bo inaczej krzyżyki się składają:)
Dasz radę!!!! Trzymam kciuki:)
Na płótnie wyszywa się co dwie nitki, jakbyś chciała co jedną, to pozostaje tylko petit point... Wbrew pozorom fajnie wyszywa się na płótnie, na pewno dasz radę, efekt wart jest pracy :)
będzie ok,ja się też bałam płótna ale jak już zaczęłam to teraz wole to niż kanwie ,trzymam kciuki
ja niestety nic nie wiem na temat wyszywania ale trzymam za Ciebie kciuki :))) mocno !
Na płótnie krzyżyk ma 2 x 2 nitki. Nie jest łatwo je wszystkie policzyć, dlatego wyznacz środek tkaniny i koniecznie wyszywaj od środka.
Wygodnie jest co 20 nitek narysować sobie linię pomiędzy nitkami, utworzyć taką kratkę o wymiarach 10 x 10 krzyżyków i wiadomo ile haft miejsca zajmie.
Na płótnie haft jest szlachetniejszy.
lili soleil jest bardzo ładnym wzorem. Miałam go nie robić, ale chyba się jednak skuszę :) Ja na bardzo drobnej kanwie dłubałam pod lampą ze szkłem powiększającym w środku. (lampa na wysięgniku, okrągłe szkło powiększające i naookoło szkła lampa - tak to wyglądało). Na początku było ciężko, ale jak już się człowiek przyzwyczaił to szło szybciutko. I lepiej wszystko było widać :)
Czytam z ciekawością tego posta ,ponieważ moim marzeniem jest wyszywanie na płótnie , ale to bardzo ciężkie ,mienią mi się te krzyżyki ,mylą ostatnią pracę wyszywałam na lnie o grubym splocie i nie było problemów ,drobniejszego się boję.
Prześlij komentarz