niedziela, 20 maja 2012
Do sprucia?
Pytanie nie jest retoryczne:( naprawdę zastanawiam się co zrobić. Jakiś czas temu dokładnie w długi weekend majowy zaczęłam wdzianko Lady Kina wg. Muriel Agator,podobała mi się prostota wykonania i sportowy wygląd zatem dla mnie uniwersalna robótka. Wybrałam włóczkę :Reginę Adriafilu,więc nieco grubszą niż w oryginale ale robiłam na drutach 3,5 więc mniejszych niż przewidziane dla tej włóczki,wybrałam najmniejszy rozmiar.I co ? otóż wyprałam ją w Eucalanie,zrobiła się miękka i lejąca a co za tym idzie rozciągnęła się. Zdjęcia są mocno poglądowe i nie widać na nich,że wdzianko jest dość szerokie i zmieściłaby się w nim osoba w rozmiarze 44 no i dlatego się zastanawiam co robić: pruć czy nie. Jeśli możecie podpowiedzcie mi co robić,lub co sądzicie na temat wyglądu. Oczywiście muszę pochować nitki,kupić guzik ale nie wiem czy ma to sens.
Czekam zatem na Wasze podpowiedzi:) czyli krótko mówiąc liczę na Was.
ps.Przepraszam ale nie dodałam,ze korzystałam z opisu Truskaweczki :) której bardzo dziękuję za czytelne tłumaczenia:)))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
9 komentarzy:
szkoda pruc, bo na visus fajne wdzianko, pytanie jak Ty sie czujesz w nim, czy mialo byc o wiele bardziej dopasowane, bo jesli niewiele, to sie nie oplaca pruc. Mysle sobie jeszcze, ze mozna zalozyc bluzeczke bardziej przy ciele a na to wdzianko i bedzie dobrze... to takie moje zdanie ;-)
pozdrawiam -
- Ola
jak dla mnie to mogłoby być bardziej dopasowane,ale...jak patrzę na fotki to nie ma tragedii,wygląda ładnie
Ja osobiście za tym fasonem nie przepadam bo wydaje mi się że w piersiach jestem skrępowana za to brzuch mi bez krępacji "wycieka"...... Dodatkowo znawcą drutów nie jestem ale...wg mnie jest OK. Taki fason że się rozchodzi na przodzie, gdyby było jeszcze mniejsze (rozmiarowo) wyobrażam sobie że spięte nad biustem rozchodziłoby się jeszcze bardziej na boki na biodrach.
Dzięki tej wielkości możesz swobodnie zimą założyć nawet grubszy golfik i traktować wdzianko jak kamizelkę.
Śliczniutkie ale lepiej byłoby dopasowane. Więc pruć. No chyba że dać komuś bliskiemu w prezencie a sobie nowe sprawować. pozdrawiam
Robiłam Kinę zimą i pomimo podobnych parametrów włoczki jak w oryginale i drutów też, wyszła mi rozmiar większa. Zorientowałam się na etapie rękawków i sprułam, kiedy zmniejszyłam rozmiar sweterek jest ok. Trudno mi powiedzieć co zrobi Pani włóczka po kolejnym praniu, może się rozciągnąć jeszcze bardziej. Dlatego radziłabym spruć i zrobić rozmiar mniejszy od docelowego bo po praniu wszystko się wyrówna.
Witaj Agnieszko!
Jak to jest , że po wielu dniach spędzonych na blogowych poszukiwaniach , dopiero teraz wpadam do ciebie " na kawkę". I widzę , że ty już obserwujesz co się u mnie dzieje w Mglistym Śnie. Piękne hafty tworzysz , zaglądałam też do SAMPLERSAL. blog... i nawet zostawiłam tam komentarz , ale chyba nikt tam już z twórców nie pisze.Może Samplersal umarł ? Tak , czy inaczej podziwiam twój Sampler Rond i chętnie wymieniłabym się z tobą tym wzorkiem , a mam ich sporo. Spójrz na mój ostatni post , właśnie samplera on dotyczy. Może skontaktujemy się mailowo
widac,ze troche za duzy....hmm..wszystko zalezy od ciebie jak sie w nim czujesz...pozdrawiam ania
Agnieszko odezwij się do mnie na pocztę malgosiarak@o2.pl chodzi o test ogoniastego
pozdrawiam Mao
Aga, jak mi się toto podoba!!!!!!!!
Prześlij komentarz