Dawno mnie tu nie było , i wiele rzeczy się wydarzyło. Ale ja nie o tym dzisiaj; i tak jak w tytule mogę stwierdzić ,że cała jestem w fioletach i nie tylko ja :) Jesień też ma swoje przecudnej urody fiolety. Roślinę , którą prezentuję na zdjęciu bardzo,ale to bardzo lubię choć jesienią traci liście to jednak zostają na jej gałązkach piękne owocki :) jak się domyślacie to pięknotka w całej swej krasie.
Tak mnie zakręciły te fiolety,że kiedy tylko pojawiła się możliwość kupiłam sobie włóczkę hiszpańskiej firmy Katia i zaczęłam dziergać , najpierw komin a potem czapkę. Oczywiście nie obyło się bez przygód , prułam kilka razy czapkę ale już mam komplet na zimę.
A w tak zwanym międzyczasie wygrałam kupon na włóczkę !!! w sklepiku , w którym wcześniej nic nie kupowałam - no to skorzystałam. Nie dziwi chyba nikogo ,że znowu fiolety bo są naprawdę piękne (tylko czemu nie umiem zrobić jej zdjęć) marzy mi się czapka i chusta ale co z tego wyjdzie zobaczymy. Na razie robię próbki i zachwycam się miękkością tych piękności :)
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i zmykam do swojej manii.
poniedziałek, 10 listopada 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Super, że już jesteś:-) Przepiękna ta Twoja włóczka, a komplecik przesłodki. Pozdrawiam. Ela
Prześlij komentarz