środa, 10 listopada 2010

C.S.Lewis...

czy to nazwisko Wam coś mówi,czy raczej nie kojarzycie?
Z pewnością jednak kojarzycie "Opowieści z Narnii"- to właśnie Lewis jest twórcą owych opowieści.Zaciekawiła mnie jego twórczość kiedy nasze dzieci były małe i oglądały "starą" wersję zrobioną chyba przez BBC ,oj siermiężna była ale coś nas do niej przyciągało.I tak zaczęła się nasza rodzinna przygoda z Lewisem,mój mąż czytał go już wcześniej i to on zachęcił nas do poznania jego twórczości.W tej chwili mamy już praktycznie wszystkie tytuły ,które ukazały się po polsku; oj prawdziwe emocje nami miotały kiedy poszukiwaliśmy starszych wydań na allegro:)i oczywiście kupujemy wszystko co się ukazuje,a okazji jest coraz więcej. Ostatnio powaliła mnie jego powieść "Dopóki mamy twarze" i znowu jestem pod ogromnym wrażeniem i podziwiam jego mądrość.A jakiś czas temu znalazłam w sieci utwór inspirowany jedną z jego książek: "Chrześcijaństwo po prostu" a śpiewa genialna dziewczyna Brooke Fraser:))) z mojego ulubionego Hillsong United:)

I na koniec szczerze polecam klasykę w wykonaniu C.S jak np."Listy starego diabła do młodego" czy "Trylogię międzyplanetarną" i film o Jacku :"Cienistą dolinę" z fantastycznym Anthonym Hopkinsem w roli głównej. Mam nadzieję,że spodoba się i Wam.

3 komentarze:

elishafciarka pisze...

Z niebeletrystycznej znam "Odrzucony obraz" - bardzo ciekawa pozycja.

Gemma Gowar pisze...

Właśnie dzięki Tobie JAgnieszko, dzisiaj obejrzałam "Cienistą dolinę", jestem wzruszona, dziękuję.

jagnieszka pisze...

Elishafciarko,pisałam o beletrystyczny bo te czyta się najłatwiej ale myślę,że każda jego książka jest interesująca ale też są one dosyć trudne i nie każdy ma ochotę po nie sięgać,dlatego bardzo cieszy mnie to ,że czytałaś tak trudną pozycję;)
Gemma miło mi bardzo,że Cię zachęciłam,ja bardzo lubię ten film:)