środa, 1 grudnia 2010

Zmiany, ciągle zmiany

A przecież bez zmian życie byłoby strasznie nudne. U mnie ostatnio całkiem sporo zmian,nie pracuję już w przecudnej księgarni bo na razie zbyt wolno się rozwija i brak kasy. Skoro zmiany mam już propozycję:) ale ogarnia mnie lekka panika mam zajmować się kilka godzin dziennie 7-letnim dzieckiem z autyzmem. Chłopiec chodzi do przedszkola ale rodzice pracują więc przez maksymalnie trzy godzinki trzeba się nim zając i nie wiem co robić,jest sympatyczny,grzeczny,kocha książki,rodzice dużo z nim pracują (logopeda,muzykoterapia,rewalidacja) więc można się jakoś dogadać.Jednak nie miałam do czynienia z takimi bąblami.
Zmiany także robótkowe: skończyłam swoje RR więc wrzuciłam na tamborek niebieską kobietkę,niestety nie wiem co by tu na druty wrzucić:)dziewczyny dziergają tyle pięknych rzeczy ,że nie mam pojęcia od czego zacząć więc na razie tylko podziwiam i przeglądam gazety,i rozmyślam i nic nie dzióbię.Chciałabym jakiś sweterek jednak nie wiem czy dam radę coś większego na zimę zrobić bo przecież zima za krótka;)

pozdrawiam cieplutko,pomimo mrozu a może mu na przekór:)

7 komentarzy:

Aploch pisze...

Zmiany są siłą napędową rozwoju. Najlepiej jest życzyć sobie zmian :)
Jestem pewna, że chłopiec autystyczny nauczy Cię bardzo wiele. Lub zwróci uwagę na te aspekty życia o których może nawet zapomniałaś że istnieją?

Trzymam kciuki za Twoje powodzenie :)

Co do drutów to ja lajkonik jestem. Ale panienka Niebieska to miodzio :)

Ata pisze...

Z dziećmi autystycznymi nie miałam do czynienia. Może zapytaj Maknety - ona ma synka z tą chorobą. http://robotkimaknety.blogspot.com/

To cudo, które haftujesz rewelacja!

I na drutach to sobie komin zrób i ciepłe i modne i szybkie w robocie ;-D

madziula pisze...

niebieska dama jest cudowna!!

A o autyzmie wielu mądrych rzeczy dowiedziałam się z tego bloga: http://autyzm-dziennik.blog.onet.pl/

trzymam kciuki - na pewno będzie dobrze :)

blogniedzielny pisze...

poczytaj cos na ten temat w necie,chyba kazde dziecko jest inne nawet jesli ma te sama chorobe, moze bedzie mozna go na drutach nauczyc albo jakies inne robotki reczne ,moze malowanie musisz go sama wyczuc :)

Agata Adelajda pisze...

Kobitka śliczna:)
Za pracę z chłopczykiem trzymam kciuki.

jagnieszka pisze...

Dziewczyny,bardzo dziękuję za Wasze słowa,wsparcie i w ogóle:) blogi o których wspominacie znam i śledzę co jakiś czas,ale to jednak nie to samo:)))Chłopiec z którym się spotykam jest super ale nie jest to praca w normalnym rozumieniu ,tylko wiecie.... a ja chcę ubezpieczenia ,lata pracy itp. i stąd też moje wahania no i oprócz tego autyzm...pożyjemy ,zobaczymy:)

Anonimowy pisze...

Cześć wszystkim z tej strony!
Cieszę się mogąc was spotkać!
Postaram się udzielać :)
Do zobaczenia!
---
[url=http://akcesoria.do.pedicure.makijaz123.com/13/]akcesoria do pedicure[/url]