Witam po przerwie,dość długiej ale chyba zdążyłyście się przyzwyczaić;) że ja piszę z dużymi przerwami o tym co się u mnie dzieje. A dzieje się wiele,bo zaangażowałam się w masę projektów np. w coaching.Poza tym nadrabiam zaległości czytelnicze,grzebię w ziemi:) co kocham i oczywiście coś tam dłubię.Niestety nie mogę się pochwalić spektakularnymi sukcesami ale sukcesy są. Otóż ukończyłam projekt serwetka na szydełku.
Zachwycam się wieloma technikami,podglądam, szczególnie na blogach wszystkich pań,które są niezwykle biegłe w jakiejś mało mi znanej w praktyce.I tak od dawna podglądam Elżbietę która jest dla mnie mistrzynią szydełka i niedościgniona w swoich umiejętnościach. Jakiś czas temu pokazała u siebie całą kolekcję kolorowych serwetek,które tak mi się spodobały,że koniecznie chciałam wydziergać sobie taką samą serwetkę. Kupiłam zatem gazetkę wyciągnęłam Aidę 20 i zaczęłam ok.trzech tygodni temu i jest i mam moją serwetkę. Pomogła mi nieoceniona moja koleżanka Marylka,bo gdyby nie ona nie pojęłabym na czym polega dzierganie w okrążeniach za co bardzo jej dziękuję!!!A co to za cyferki? :))) musiała się nieźle bawić.
Zdjęcia dwa bo nie udało mi się uchwycić dobrze koloru nici;są dość delikatnie seledynowe.
A tutaj już chwalę się inną techniką,która jest mi bliższa gdyż posługuję się nią ok.20 lat:))) wróciłam chwilowo do haftu w scenerii zimowej choć za nią nie tęsknię jednak wypada skończyć coś co już podpada pod UFO'K:)
Poza tym na drutach len:) może uda mi się coś wydłubać na drutach.
Pozdrawiam Was letnio,słonecznie i leniwie:)
piątek, 14 czerwca 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
5 komentarzy:
Śliczna serwetka w fajnym kolorze :) Cieszę się że Ci się podobają moje prace.
Sabina
Piękne te serwetki :)
Pięknie wyszła ta serwetka!
A ufoka akurat do zimy wykończysz:))
bardzo ładne :)
oj zapomniałam:( bardzo Wam dziękuję za miłe słowa:)
Prześlij komentarz